dzieci

Bajki nasenne – czyli bez słodyczy

Udostępnij:

Joanna Concejo

Jest całkiem sporo sposobów, które mają na celu sprawienie, że będzie się nam spało niezwykle przyjemnie. Długie kąpiele, czytanie książek, różne ćwiczenia bądź treningi, czy też zapalanie swoich ulubionych świeczek to tylko kilka z nich. Niektórzy rodzice są istnymi specjalistami od takich zadań. Stają na głowie dla swoich pociech. No dobrze, a co sprawia, że Wy zasypiacie z uśmiechem na twarzy? Całkiem możliwe, że w dzieciństwie były to bajki. Z pewnością wiele z nich znacie na pamięć. Dzisiaj skupimy się na bajkach, które do najweselszych nie należą, jednak skrywają w sobie wszystkie mądrości świata.

Tomasz Broda

Wszyscy wiemy, jaki jest charakterystyczny znak wszystkich żyraf. Długa, dłuuuga szyja! To zwierzęta, które dumnie stawiają kroki swoimi smukłymi nogami i z gracją prezentują swoje szyje. Pewnego dnia w pewnej żyrafiej rodzinie przyszła na świat Żyrasia, w skrócie – Rasia. Jej mama – jak wszystkie inne tego gatunku – nie kładła się przy porodzie. Urodziła na stojąco. Kiedy Żyrasia huknęła o podłoże (na całe szczęście usłane trawą), praktycznie od razu musiała nauczyć się chodzić. Po kilku godzinach potrafiła już przebywać niewielkie dystanse. Natomiast po kilku latach z szaleństwem w oczach hasała ze swoimi rówieśnicami. I właśnie wtedy miał miejsce pewien przełomowy dzień. Żyrasia wypatrzyła w trawie kwiat lucerny. Zaciekawił ją tym, że był zwykły i niezwykły jednocześnie. A w dodatku pięknie pachniał, więc Żyrasia zjadła go bez większego zastanowienia. Od tamtej pory przestała piąć się ku górze. W odróżnieniu od innych przedstawicieli swojego gatunku, żywiła się tym, co przy podłożu. Zaczęła nie tylko zachowywać się w odmienny sposób, ale także wyglądać zupełnie inaczej. Czy jej to przeszkadzało? Oczywiście, że nie. A czy przeszkadzało to innym żyrafom?

Iwona Chmielewska

Wszyscy znamy historie o miłości od pierwszego wejrzenia. Opowiada o tym mnóstwo bajek. I uwaga, ta nie jest wyjątkiem. Pewnego przepięknego dnia, na plaży (jak romantycznie!) natknęły się na siebie dwa żółwie. Ich skorupy przepięknie połyskiwały w blasku słońca. Żółw i żółwiczka. Oboje wiedzieli, że zostali dla siebie stworzeni. Momentalnie poczuli coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyli na swojej (nie najmłodszej) skórze. Tak, dobrze myślicie. Chodzi dokładnie o wspomnianą wcześniej miłość. Żółw był pewny, że chce poślubić żółwiczkę. A żółwiczka była pewna, że chce poślubić żółwia. Goście długo wspominali ich wzruszające wesele. Nasza para młoda darzyła się przeolbrzymim uczuciem, więc chciała ze sobą zamieszkać. Jednak jak to zrobić, skoro każdy ma swój oddzielny dom-skorupę? Jak dużo żółw i żółwiczka są w stanie poświęcić dla miłości?

Krystyna Lipka-Sztarbałło

A skoro niedawno znajdowaliśmy się na plaży, wejdźmy do wody i zanurkujmy w głębinach. Wyobraźmy, że jesteśmy pod taflą pewnego jeziora zamieszkałego przez liczną ławicę kalejdoskopowo kolorowych ryb. Prawie wszystkie cudownie lśniły oraz połyskiwały i tworzyły widok prawdziwego raju. Prawie, bo z wyjątkiem jednej. Była ona zupełnie szara i matowa. Inne ryby pogardzały nią i uważały, że nie pasuje do ich rodziny. Nie chciały, aby zaburzała ona ich tęczową harmonię. Jednak pewna ryba, jedna z najpiękniejszych, okazała się być istotą o dobrym sercu. Zaprzyjaźniła się ze swoją nową szarą koleżanką i powierzyła jej swoje najbardziej tajemnicze sekrety. Takie, do których nikt nie miał dostępu. A co z tą wiedzą zrobiła szara ryba? Czy zachowała się jak przyjaciółka?

Ela Wasiuczyńska

Niektóre krowy są szczęśliwe. Spokojnie przeżuwają sobie trawę, patrząc na soczyście zielony horyzont. Gdzieś nieopodal wesoło hasają ich pociechy. Pewna krowa chciała doświadczyć tego błogiego stanu. Na razie nosiła swoje młode w brzuchu. Za nic w świecie nie chciało ono wyjść na świat. Musieli mu w tym pomóc ludzie – aż trójka. Nazwano go Feliks. Feliks, czyli szczęściarz. Rósł jak na drożdżach. Pił mleko swojej mamy i dużo wypoczywał. Tak właśnie mijały jego kolejne miesiące. W końcu nadszedł ostatni miesiąc Feliksa. Jego los się dopełnił. Miał pójść na rzeź. Takie było jego przeznaczenie. Nie mógł już kontynuować swojego życia. Nie mógł stać się dorosły. Krowa okropnie rozpaczała, kiedy zabrano jej dziecko. A kto je zabrał? Ci sami ludzie, którzy pomagali przy porodzie. Jak się okazało, wcale nie byli tacy pomocni.

Maria Concejo Iwankowicz

Jak już sami zapewne zdążyliście zobaczyć, opowiadania z książki „Bajki nasenne” nie są tym, o co zapewne wielu z Was je podejrzewało. Myślę, że nikt nie jest w stanie zaprzeczyć stwierdzeniu, że skrywają one w sobie piekielnie dużo mądrości. Uczą między innymi o nieufności, byciu sobą, odpowiedzialności, fałszywości czy też niesprawiedliwości. Marta i Marek Niwaldowie napisali dwadzieścia dwa rozdziały „Bajek nasennych”. Każdy z nich opowiada historię innego zwierzątka. I każdy bardzo wzrusza. Jeśli podarujecie swoim pociechom tę książkę, nie zostawiajcie ich z nią samych. Również uczestniczcie w czytaniu. Dopowiadajcie tam, gdzie to konieczne. I sami czerpcie satysfakcję z obcowania z tą wspaniałą książką. Jestem pewna, że zwrócicie uwagę na oprawę graficzną. Jako że projekt powstał z inicjatywy Joanny Concejo, pani Joasia dobierała także ilustratorki oraz ilustratorów tworzących „Bajki nasenne”. Nie od dziś wiemy, że ma świetny gust, więc jej wybory to strzały w dziesiątkę. No bo jak można się nie uśmiechnąć widząc ilustracje na przykład Iwony Chmielewskiej, Emilii Dziubak, Marii Dek, Ady Augustyniak, czy też Pawła Pawlaka?

Ada Augustyniak

Co bardzo istotne, cały dochód ze sprzedaży „Bajek nasennych” trafia do skarbonki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Macie chyba wystarczająco dużo powodów, aby zakupić tę pozycję, prawda? 🙂

Tytuł – Bajki nasenne
Tekst – Marta Niwald, Marek Niwald
Ilustracje – Ada Augustyniak, Katarzyna Bajerowicz, Ewa Beniak-Haremska, Tomasz Broda, Iwona Chmielewska, Joanna Concejo, Maria Concejo Iwankowicz, Maria Dek, Zosia Dzierżawska, Emilia Dziubak, Nika Jaworowska-Duchlińska, Mauko Małgosia Korczak, Magda Kozieł-Nowak, Daniel de Latour, Krystyna Lipka-Sztarbałło, Alessandra Michalska-Szwagierczak, Paweł Pawlak, Jola Richter-Magnuszewska, Robert Romanowicz, Joanna Rusinek, Marianna Sztyma, Ela Wasiuczyńska
Tu się czyta, Toruń, 2021