![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5824.jpg)
Henryk robił sobie śniadanie. Szklankę herbaty oraz kanapkę z masłem i dżemem. Przygotowując je myślał o swoich niedobudzonych rękach. Szklanka wydawała mu się większa, cięższa. Z kanapką było tak samo. Musiał poświęcić więcej czasu, aby rozsmarować masło i dżem. Zjeść kanapkę, wypić herbatę. Ale Henryk miał mnóstwo czasu. Zużył z niego siedemdziesiąt lat. Dla niego było to nieskończenie mało. Dla niego było to TYLKO siedemdziesiąt lat.
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5833.jpg)
Henryk miał „więcej czasu, żeby patrzeć przez okno”. Był sam. Sam. I czekał na list. Jednak jego skrzynka była pusta. Pomijając rachunki i reklamy, nic się w niej nie znajdowało. Powtórzę – Henryk był sam, a jej fartuch jeszcze wisiał. Jeszcze wisiał. W domu siedemdziesięciolatka były również zdjęcia. Rodzinne zdjęcia. Także jej zdjęcia. Jej.
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5823.jpg)
„Kiedy dojrzeją porzeczki” to książka, którą każdy zrozumie na swój sposób. Tekstu jest tu niewiele, ale aż roi się od ilustracji. Są osoby, które przeczytają ją w kilka minut i powiedzą, że to piękna sztuka. Są osoby (na przykład ja), które będą wracać do niej często, a dokładne przeczytanie i obejrzenie książki zajmie im kilka godzin. Po jej przeczytaniu i obejrzeniu, oraz po odpowiedzeniu sobie na pytania kłębiące się nam w głowie po tej lekturze (a pytań tych jest mnóstwo i nie każde musi mieć tylko jedną odpowiedź), powiedzą, że to jedna z najwspanialszych książek na calutkim świecie!
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5818.jpg)
Pozycja ta to opowieść rysowana ilustracjami i szczyptą tekstu. To książka obrazkowa – picture book. To książka, przy której możemy się wzruszyć, ale również zaśmiać. Dla każdego, kto tylko zetknie się z „Porzeczkami”, będą one choć ciut inne. Wszystko zależy od czytelnika. Właśnie to jest magia picture booków!
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5822.jpg)
Książka ta jest wyjątkowa. Już chyba wiecie, kto ją zilustrował, prawda? Jeśli myślicie, że Joanna Concejo – jest to strzał w dziesiątkę! Pamiętacie tę „niezwykłą” ilustratorkę? Jeżeli czytaliście o „Księciu w cukierni”, „Dymie” oraz „Czerwonym Kapturku”, jestem przekonana, że tak! Bardzo ciężko opisać tak wspaniałe ilustracje, ale spróbuję. Gdy tylko na nie patrzę, oczy od razu chcą wyskoczyć mi z orbit! Oczywiście przytrzymuję je, bo przecież wyjdą jeszcze inne książki, które będę podziwiać. I choć przeczytałam i obejrzałam historię o Henryku już pięć razy, teraz również nie potrafię przestać się zachwycać! A mogę nawet powiedzieć, że nie chcę skończyć z tymi zachwytami!
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5815.jpg)
W naszych „Porzeczkach” bardzo ważne są także dopiski pod lub też nad ilustracjami. Są to pewnego rodzaju niedopowiedzenia, ręcznie napisane przez samą autorkę. I trzeba czytać je uważnie! W książce są ukryte również daty. Ja znalazłam dwie. Jestem ciekawa, czy je odnajdziecie!
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5827.jpg)
Joanna Concejo nie tylko nieziemsko zilustrowała tę książkę, ale też ją napisała! I to w jak piękny i poetycki sposób. Bo kto potrafi użyć takich wyrażeń jak „dalej, za polami, milczało jezioro” czy też „stały skrzynki na listy rozsianych wśród pól okolicznych domów”? Prawdziwy mistrz słowa!
![](https://czytamaja.pl/wp-content/uploads/2017/08/IMG_5828.jpg)
Choć są wakacje, ja zadam Wam pracę domową! Jednak termin ważny jest to końca życia! Uważnie przeczytajcie tekst i dokładnie obejrzyjcie ilustracje oraz odnajdźcie swoją porzeczkową historię*!
*Pamiętajcie! Historia może się powtarzać! A najciekawiej jest, jak za każdym razem jest inna!