Niezachwiana czapla nie umiała się przewrócić, wiewiórka miała szafkę zapełnioną miodem, mrówka miała za ciężką głowę od swojej mądrości, jeż latał i świecił na niebie jak słońce, słoń co chwila wpadał na jakieś drzewo, żaba robiła salta do tyłu, świerszcz miał płaszcz większy od siebie… i jak myślicie, gdzie to wszystko mogło się dziać? Już wiecie? Jeśli nie, podpowiem Wam. To miejsce, w którym może dziać się wszystko, to las Toona Tellegena!
Wiewiórka i mrówka bardzo często się spotykały. Gawędziły o tysiąc i jednej rzeczy zajadając przy tym miód. Najczęściej siedziały w bukowym domu wiewiórki. Do bukowego domku zaglądał również słoń. A gdy tam zaglądał, huśtał się na lampie pod sufitem bukowego domku. I o dziwo lampa się nie zerwała, choć (jak wszyscy wiemy) słonie są bardzo ciężkie!
„Nie każdy umiał się przewrócić”, bo na przykład noga czapli była niezachwiana. Prawie cały las przybył do niej, aby ją przewrócić. Niestety lub też stety, nikomu nie udało się przewrócić czapli. Jej noga była po prostu niewzruszona. A wiecie kto zwołał ten prawie cały las? Wiewiórka! To wiewiórka pojawia się w tej książce najczęściej. A może dlatego, że wiewiórki mają duże, rude kitki i łatwo je zauważyć? Możliwe.
Las Toona Tellegena aż roi się od pięknych, absurdalnych historii. Opowiadania są spokojne, przyjazne, dowcipne, filozoficzne i pełne prostych prawd. Bohaterowie książki dużo rozmawiają (najczęściej przy herbacie) i nigdzie im się nie spieszy. Żyją w spokoju i przyjaźni. Zwierzęta mieszkające w tym lesie często zapadają w filozoficzną zadumę. Na przykład historia z konikiem polnym. Przeskoczył on cały wszechświat, ale czy nie mógł go obejść? No właśnie, poznacie tę prostą prawdę po przeczytaniu książki „Nie każdy umiał się przewrócić”.
Opowiadania Tellegena zaciekawią czytelników w każdym wieku, gdyż bawią one wszystkich! I tych nieco starszych, i tych nieco młodszych. Czasem aż się dziwimy, jak można nie wiedzieć na przykład tego, co to jest pragnienie? Chrabąszcz pokazał nam, że można!
Piękne i absurdalne opowieści Toona Tellegena w niespotykany sposób zilustrowała Ewa Stiasny. Kiedy patrzymy na okładkę od razu nasuwa nam się myśl – 'jakie cudowne i śliczne bazgrołki!’. Tak, a gdy patrzymy na ogon wiewiórki widzimy, że się nie myliliśmy. Ilustracje Ewy Stiasny automatycznie przykuwają naszą uwagę. Patrząc na nie możemy wyjść z podziwu! Cały czas siedzimy (w tym podziwie) i myślimy – na przykład o zygzakowatej kitce wiewiórki.
Książkę „Nie każdy umiał się przewrócić” na język polski przetłumaczyła Jadwiga Jędryas. Doskonale oddała melancholijny klimat rozmów prowadzonych między zwierzętami! A może to one doskonale oddały ten klimat? Myślę, że oba czynniki doskonale wpłynęły na atmosferę panującą podczas czytania tej książki!
A Wy przeczytajcie, filozofujcie, obejrzyjcie i popodziwiajcie niesamowite dzieło Toona Tellegena, Ewy Stiasny oraz Jadwigi Jędryas!